W niedzielne popołudnie Olsztynianie rozegrali mecz na trudnym terenie lidera ze Szczekocin.
Nasi piłkarze wysoko postawili poprzeczkę Sparcie, która nie potrafiła sobie poradzić ze zdobyciem gola, a ich ataki za każdym razem rozbijała dobrze dysponowana obrona olsztynian.
Gra Sparty polegała głównie na wykopywaniu piłki przez bramkarza, aż pod pole karne przeciwników i tam dopiero napastnicy walczyli o piłkę.
Olsztynianie natomiast próbowali konstruować składne akcje, co przysparzało liderowi wiele problemów.
Znakomite okazje do zdobycia goli w tym meczu mieli kolejno Strączyński oraz Krawczyk i tylko w sobie wiadomy sposób je zmarnowali.
Jak powiada stare porzekadło piłkarskie ,, niewykorzystane okazje się mszczą,, i to sprawdziło się w 100%.
Feralna 85 minuta przyniosła bramkę, dającą zwycięstwo Sparcie . Po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Papaj, i ta, odbijając się od jego głowy wpadła za kołnierz źle ustawionemu bramkarzowi Sokoła.
Rywalom gratulujemy 3 punktów, aczkolwiek w tym dniu mieli po prostu farta .
Sokół Olsztyn przezimuje na 6 miejscu w tabeli, ze stratą aż 18 oczek do lidera.
Sparta Szczekociny - Sokół Olsztyn 1-0 (0-0)
Skład: Buczkowski, D. Ceglarz, Wesołowski, Górecki, Mizera, Karoń, Krawczyk, Biś, Zębik, Fajer, Strączyński