Niespodziewanie początek sobotniego meczu należał do Orkana, który już po kilku minutach, po błędzie obrońców Sokoła wyszedł na prowadzenie. Pierwsze minuty mogły być zabójcze dla olsztynian gdyż już w kolejnej akcji po utracie pierwszej bramki gospodarze zdobyli kolejną, na szczęście właściwie zachował się arbiter, odgwizdując pozycję spaloną. Po chaotycznym początku gra nieco się wyrównała i do głosu zaczęli dochodzić również piłkarze z Olsztyna. Po kilku zmarnowanych okazjach w końcu padła bramka na 1-1. Po dośrodkowaniu Wesołowskiego, akcję zamknął prawy obrońca Sokoła, Damian Ceglarz i w 38 minucie po strzale głową, mieliśmy remis. Kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy doskonałą okazję zmarnował Karoń trafiając w poprzeczkę.
Druga połowa rozpoczęła się tak samo jak pierwsza - już w pierwszej akcji po zmianie stron, po kolejnym błędzie obrony gospodarze wychodzą na prowadzenie. Po upływie kilku minut, piłkarze Sokoła przypomnieli sobie że muszą ponownie odrabiać straty. Swoje okazje mieli Karoń, Fajer oraz najlepszą wprowadzony w drugiej połowie Biś,który sam na sam z bramkarzem nie trafił w bramkę.
Arbiter doliczył do regulaminowego czasu 4 minuty i wydawało się że pierwsza porażka w nowym sezonie stanie się faktem.
Jednak wszyscy wiedzą SOKÓŁ OLSZTYN walczy o dobry rezultat do ostatniego gwizdka, i tym razem przyniosło to profit pod postacią faulu w polu karnym na Wójciku, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry. W 92 minucie pewnym wykonawcą rzutu karnego był Karoń, doprowadzając do wyrównania, a chwilę później arbiter zakończył mecz.
Jeden punkt przywieziony z trudnego terenu cieszy - olsztynianie stają się specjalistami od remisów, w 7 ostatnich meczach ( sparingi + liga ) zanotowali ich aż 6 !
Zarządowi Orkana proponujemy zwrócić uwagę na naganną postawę swoich ,,pseudokibiców,, którzy przez całe spotkanie wulgarnie wyzywali piłkarzy gości oraz arbitra - nie zważając na to iż obok nich mecz oglądały również dzieci !
Orkan Rzerzęczyce - Sokół Olsztyn 1-1 (2-2)
Skład: Buczkowski, Wójcik A., Ceglarz, Górecki, Mizera, Wesołowski, Krawczyk, Zębik, Abucewicz , Karoń, Fajer
Bramki: Ceglarz 14 min - asysta Wesołowski, Karoń 91 min (k) - asysta Wójcik M.
Żółte kartki: Mizera, Wesołowski, Fajer, Krawczyk
Szkoda że nie opisaliście "fantastyczną" pracę sędziów... Dla zawodnika Sokoła gdzieś koło 25 min. należała się ewidentna czerwona kartka, gdzie zawodnik Orkana wychodził na sam na sam z bramkarzem i został faulowany... Tłumaczenie sędziów w przerwie czemu nie było czerwonej kartki, i tutaj cytuje " Ponieważ jeszcze był bramkarz i zawodnik nie wychodził na pozycję sam na sam" paranoja i wstyd... ta sytuacja na pewno odmieniła by obraz spotkania...
3
