Strzelecki festiwal – to chyba najlepsze określenie na zwycięstwo piłkarzy Sokoła Olsztyn w czwartej kolejce gr. II częstochowskiej A-klasy. Podopieczni Pawła Krawczyka pokonali na wyjeździe Wartę Zawada 8:1, choć nim przysłowiowy „worek z bramkami” się rozwiązał, to zwłaszcza w pierwszej połowie trzeba było się trochę podenerwować.
Warta Zawada to nieprzyjemny przeciwnik dla naszego zespołu. Tak przynajmniej było w poprzednich latach. Choć Warta dla większości drużyn była tylko dostarczycielem punktów, to jednak olsztynianom niemal zawsze szło jak po grudzie w meczach z tym przeciwnikiem. W sezonie 2013/14, Sokół w dwumeczu z tym rywalem dał sobie strzelić sześć bramek, notując remis 3:3 i „zrodzone w bólach” zwycięstwo 4:3. W kolejnym sezonie najsłabsza w stawce Warta znów odebrała punkty walczącemu o awans Sokołowi, remisując u siebie 1:1.
Tym razem tegoroczny beniaminek, który w A-klasie znalazł się dość nieoczekiwanie dzięki wycofaniu z rozgrywek drużyny z Kotowic, kroku naszemu zespołowi dotrzymywał tylko w pierwszych 45. minutach. Olsztynianie spotkanie w Zawadzie rozpoczęli nieco asekuracyjnie, z trójką pomocników w środku pola i tylko jednym zawodnikiem na szpicy. Z kolei po stronie gospodarzy wyróżniali się szybcy napastnicy w osobach Jakuba Posaka i Adriana Abresza. Dużo gorzej prezentowała się natomiast defensywa miejscowych.
Pierwsza połowa miała wyrównany i momentami nerwowy przebieg. Sokół szybko, bo po dziesięciu minutach, objął prowadzenie za sprawą grającego trenera Pawła Krawczyka, ale w 26. minucie był już remis po 1. Taki wynik nie utrzymał się długo – cztery minuty później olsztynian na prowadzenie wyprowadził Dawid Gajda, dla którego występ w Zawadzie był pierwszym w tym sezonie.
Po przerwie dominacja naszych piłkarzy nie podlegała już dyskusji, „worek z bramkami” został rozwiązany i w sumie w drugiej połowie wpadło do niego sześć bramek. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Sebastian Karoń, gola zdobył również Nicjo Strączyński. Dwa trafienia zapisał na swoje konto także Tomasz Żydek, który na boisku zameldował się po godzinie gry i był to dla niego pierwszy występ po 4-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.
Licznik strzelonych przez Sokół goli zatrzymał się na ośmiu, choć nie brakowało okazji na jeszcze efektowniejsze zwycięstwo. Szczególnie szkoda sytuacji Dawida Abucewicza, który huknął z wielką siłą z blisko 30 metrów, a bramkarz Warty w wiadomy tylko sobie sposób obronił to uderzenie.
Po tym zwycięstwie Sokół w tabeli A-klasy zameldował się w top 4. Najbliższy mecz o punkty w niedzielę 13 września o 17:00 przy Zielonej w Olsztynie. Rywalem Sokoła będą Czarni Starcza, a więc drużyna, z którą podopieczni trenera Krawczyka mają do wyrównania rachunki z poprzedniego sezonu.
A-klasa - tabela A-klasa - terminarz Sokół Olsztyn - skład Statystyki zawodników
___________________________________________
4. kolejka gr. II częstochowskiej A-klasy 2015/2016
05 września 2015 sobota 17:00
KS WARTA Zawada – GLKS SOKÓŁ Olsztyn 1 – 8 (1 – 2)
0 – 1 [10'] Paweł Krawczyk
1 – 1 [26'] Łukasz Rakowski
1 – 2 [30'] Dawid Gajda
1 – 3 [54'] Sebastian Karoń
1 – 4 [58'] Łukasz Perliński (samobójcza)
1 – 5 [60'] Nicjo Strączyński
1 – 6 [67'] Sebastian Karoń
1 – 7 [72'] Tomasz Żydek
1 – 8 [81'] Tomasz Żydek
Sokół:
R. Buczkowski – A. Wójcik (77' T. Kała), D. Górecki, K. Mizera, P. Lupa – D. Gajda, P. Krawczyk (60' T. Żydek), P. Masłoń (kpt.), S. Karoń (74' M. Wójcik), D. Abucewicz – N. Strączyński (65' K. Walasek).
Trener: Paweł Krawczyk.