Szkoleniowiec rezerw Skry Częstochowa Mariusz Sędzielewski w pomeczowym wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Sokoła powiedział, że olsztynianie w starciu z jego podopiecznymi mogli rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Trener Skry II podkreślił, że celem jego zespołu jest w tym sezonie awans do Klasy Okręgowej z pierwszego miejsca.
Panie trenerze, spodziewał się Pan, że Sokół postawi Wam dzisiaj tak trudne warunki?
Spodziewaliśmy się, gdyż przyglądaliśmy się grze Sokoła w meczu w Kuźnicy Marianowej i dobrze wiedzieliśmy z kim mamy do czynienia i oczekiwaliśmy, że będzie to mecz walki. Wiedzieliśmy, że w zespole z Olsztyna występuje dużo zawodników, którzy grali w przeszłości w drużynach Rakowa, dlatego to są zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę.
Pierwsza połowa bezdyskusyjnie należała do Pańskiego zespołu, ale w drugiej to Sokół miał lepsze okazje bramkowe i czy nie ma Pan o to pretensji do swoich zawodników?
Rzeczywiście, Sokół w drugiej połowie miał lepsze sytuacje ze względu na błędy naszych środkowych obrońców. Dało się wyczuć, że kto strzeli bramkę, ten wygra ten mecz. Na szczęście to my ją zdobyliśmy, ale były sytuacje, w których Sokół mógł ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Celem Skry II na ten sezon jest awans do Klasy Okręgowej z pierwszego miejsca, czy absolutnie zadowala Was miejsce w pierwszej trójce?
Nie chcielibyśmy zostawiać niepotrzebnych niedomówień i celem jest awans najlepiej z pierwszego miejsca, tak żeby nikt nie powiedział, że uzyskaliśmy promocję do wyższej klasy rozgrywkowej dzięki reorganizacji ligi. Chcielibyśmy wygrać ligę i taki jest nasz cel, chcemy by Ci młodzi chłopcy mogli ogrywać się na jak najwyższym szczeblu, natomiast Ci którzy wypadają z pierwszej drużyny żeby pozostawali w mikro cyklu treningowym i mieli zagwarantowany mecz na jak najwyższym poziomie.
klasa "A" - tabela klasa "A" - terminarz Relacja z meczu Skra II - Sokół